Dla jednych to chwyt marketingowy, za który nie warto płacić. Inni postrzegają hotelowe all inclusive jako największe udogodnienie wakacyjnej podróży. Czym jednak tak naprawdę ono jest i jakie wady oraz zalety się z nim wiążą?

Czym tak naprawdę jest oferta all inclusive?

Określenie „all inclusive” przetłumaczyć można na „wszystko w cenie”. Oznacza to, że turysta może do woli korzystać z posiłków w hotelowej restauracji oraz z dostępnych tam alkoholi. Naturalnie wiąże się to z wyższą (czasem nawet o połowę) ceną.

Poszczególne hotele często oferują jednak różne wersje all inclusive. Jedna z nich może być dostępna tylko w wybranych godzinach. Druga może nie obejmować alkoholi. Trzecia zaś może nie zawierać najdroższych w przygotowaniu dań.

Turysta powinien więc zdawać sobie sprawę, że za all inclusive tak naprawdę mogą kryć się różne rzeczy. Zawsze powinno się więc dokładnie sprawdzić, co konkretnie zawiera dana oferta i z jakim kosztem się wiąże. Ponadto należy oszacować, ile kosztowałby wyjazd, gdyby jednak nie skorzystało się z opcji all inclusive.

Jakie zalety ma oferta all inclusive?

Z pewnością all inclusive zapewnia większy komfort i lepszy wypoczynek podczas pobytu w hotelu. Turysta może jeść i pić ile chce, a przy tym ma świadomość, że nie zwiększy to jego ostatecznego rachunku z podróży.

All inclusive jest szczególnie popularne w krajach znajdujących się nad Morzem Śródziemnym. Wynika to w dużej mierze z tego, że takiej rozwiązanie jest relatywnie korzystne finansowo, choć nie jest to regułą zawsze obowiązującą.

Co zalicza się do zalet all inclusive?

Podstawowym minusem oferty all inclusive jest wyższa cena, jaką turysta płaci z góry. Niemniej w niektórych przypadkach ta opcja wychodzi nawet korzystniej finansowo, niż gdyby stołować się na „normalnych” zasadach.

Dość często zdarzają się jednak negatywne opinie na temat jakości produktów oferowanych w ramach all inclusive. Bywają to mało smaczne posiłki, które w żadnej sposób nie nawiązują do kuchni danego kraju. Inni narzekają, że wybór potraw i napojów alkoholowych jest mocno ograniczony, co może doskwierać zwłaszcza przy dłuższym pobycie. All inclusive nie sprawdzi się też w przypadku osób przestrzegających zasad ściśle określonej diety.

Immanentną wadą all inclusive jest także swoiste przywiązanie do hotelu. Skoro tam ma się wszystko „za darmo”, to ma się też mniejszą chęć, aby opuść obiekt hotelowy. W przypadku podróży urlopowych przebywanie non stop w jednym miejscu nie jest zaś najlepszym pomysłem.